Zawsze imponuje mi, jeśli blogerka tworzy swój własny świat, hermetyczny, złożony z jej wspomnień, wrażeń, obserwacji. Jeszcze bardziej imponuje mi wówczas, gdy ten swój świat potrafi przełożyć na obrazy i sprawić, że możemy mieć do niego swobodny dostęp. Nawet jeśli go nie rozumiemy, to zachwyca nas swoją formą, estetycznym wyrafinowaniem. Taki jest właśnie blog Nadii Sarwar, fotograficzno-modowy FrouFrouu.
Nadia jest przede wszystkim fotografem i na swoim blogu łączy pasję modową z fotograficzną. Zarówno jej stylizacje jak i zdjęcia przypominają zamierzchłe czasy, powiedzieć o nich vintage, to tak, jakby je zranić, one są zawieszone w czasie, jawią się jako historie, intymny pamiętnik, ale bez dat, tak byśmy nie wiedzieli, nie kojarzyli ich z niczym, co znamy, a jedynie z nimi, wzajemnie powiązanymi w jedną spójną całość. Jest w tych zdjęciach i w samej Nadii, w jej spojrzeniu, pozach, jakaś tajemnica, nieobecność, nieprzewidywalność, ulotność. Moda i stylizacje dopełniają ogólną wizualną koncepcję, wydaje się, że nie są tu najważniejsze, aczkolwiek tworzą z otoczeniem niewyjaśnioną, nierozłączną więź.
Nadia zachwyca również swoimi zdjęciami, snuje w nich opowieść o nieskrępowanej wolności, o drobnych, codziennych sprawach, które sprawiają radość, o ulotnych chwilach, wartych ujęcia w kadr. Polecam serdecznie bloga Nadii miłośnikom tego, co niewypowiedziane, a zakomponowane w obrazie.
Blog Nadii: www.froufrouu.com
Facebook: facebook.com/froufrouu
Twitter: twitter.com/froufrouu
Lookbook: lookbook.nu/frouu
I’ve followed her for a while now – so much stunning content!
Ciekawe zdjęcia ma, bo stylizacje same w sobie nie są niczym niezwykłym.
Świetne zdjęcia !
amazing pics! love!
Zdjęcia zacne 10/10
wow! ten blog jest niesamowity!
Fajnie i naturalnie 🙂 Dyskretnie i artystycznie – podoba mi się, a najbardziej czerwona torebeczka 🙂
Bardzo ładne, pomysłowe zdjęcia. Podobają się i uważam że są super!