Karla Deras jest jedną z najbardziej rozpoznawanych i cenionych blogerek na świecie, prawdziwą ikoną stylu. Sama określa swój styl jako garnek gulaszu, w którym prostota jest wołowiną, a androgeniczność i kobiecość warzywami. Faktycznie, widać, że Karla bawi się konwencją i swoim wyglądem, czasem stara się ukryć swoją kobiecość pod krótko ostrzyżoną fryzurą, jednak kontrastuje to natychmiast z pełnymi wdzięku, delikatnymi i subtelnymi stylizacjami, w których koniecznie musi wystąpić wysoki obcas, a także podkreślające talię przewężenie. Przypomina wtedy swoim stylem lata 60-te, kiedy ikonami mody były krótkowłose: Twiggy i Audrey Hepburn.
Niewątpliwą zaletą stylizacji Karli jest ich spójność, pomimo łączenia ze sobą przez blogerkę rzeczy markowych z tymi, które znalazła w second handach, odkurzyła ze swojej bogatej kolekcji, czy sama wykonała, bądź przerobiła, aby lepiej komponowały się z jej sylwetką. Od kiedy prowadzi swojego bloga, czyli od 2008 roku jest wierna temu samemu stylowi, idealnie współgrającemu z jej figurą i temperamentem. Wydaje się, że ubrania i ona stanowią jedność, doskonały przykład na to, jak za pomocą mody można podkreślić i zintensyfikować cechy swojego charakteru i urody. Gdyby stylizacje te zdjąć z Karli i przenieść na inną osobę, prawdopodobnie straciłyby wiele ze swego uroku. Karla pokazuje raczej pewien kierunek, a nie gotowe rozwiązania.
Zobaczmy zatem najciekawsze, moim zdaniem, realizacje Karli:
Blog Karli: karlascloset.com
Bloglovin: bloglovin.com/blog/27709
Twitter: twitter.com/karla_deras
No widać, że ta kobieta ma wyczucie stylu 🙂